Dawno temu na jesieni nasi przodkowie zbierali małe jabłuszka z dziko rosnących jabłoni.Suszyli je i przechowywali na okres zimy.Te małe owoce były cierpkie i kwaśne.Próbowano sadzić nasiona ,ale jabłka były małe i niesmaczne.Potem ktoś zauważył ,że gałązki rosnące blisko siebie czasem się zrastają.Sadzono więc w koszach z ziemią pestki ,a potem cały kosz z młodym drzewkiem sadzono pod jabłonką ze smaczniejszymi owocami. Zawiązywano gałązki i pozwalano im się zrastać.Potem odcinano przyrośniętą gałąż i drzewka sadzono blisko domów.Tak wynaleziono szczepienie drzewek.
Celem zajęć,które wpisały się w tradycje w grupie „maluchów”, bo obchodziliśmy Dzień Jabłuszka już po raz trzeci było zachęcenie dzieci do spożywania owoców i ich przetworów jako źródła witamin.Chciałam uświadomić dzieciom ,że spożywanie owoców wpływa na ich prawidłowy rozwój.
Dzieci miały okazję zobaczyć i skosztować soku z jabłek,który robiły obecne na zajęciu mamy. Proces suszenia jabłek dzieci obserwowałypoprzedniego dnia w przedszkolu .Dziękuję wszystkim rodzicom za przygotowanie potraw z jabłek.
Bawiliśmy się wspólnie przy piosenkach o jabłuszkach.Dzieci wysłuchały opowiadania o rajskiej jabłoni i zakazanych owocach. Wyklejaliśmy kontury jabłka papierem kolorowym i lepiliśmy owoc z plasteliny.Do domu dzieci wróciły z „balonowym ” jabłuszkiem.
Alina Goworek